Tuesday 21 February 2012

Share:

Thursday 9 February 2012

Game Over

wkrótce zawijka z bazy...
Share:

Saturday 4 February 2012

epizod 4

Share:

Friday 3 February 2012

i camp magic

Share:

kuluar dziś

Share:

Tuesday 31 January 2012

epizod 3

Share:

Friday 27 January 2012

jak to wygląda ?

U góry marźniemy a w bazie wypoczywamy. Dla mnie ostanie wyjście do
jedynki skończyło się na stękaniu w okolicach namiotów z powodów
jakiegoś wirusa chyba podczas gdy chłopcy po opuszczeniu restauracji
wujka marka co dzień ruszali dzielnie do góry. Pierwszego dnia obrócili
w 2 h z powodu wiatru... Drugiego powalczyli cały dzień ale to mam
nadzieje że napiszą coś ...
Tymczasem życie bazowe jest ciekawym doświadczeniem też. Punk w czystej
postaci, freedom w najwyższej formie. Totalna hibernacja wobec świata
"zewnętrznego". Bez znaczenia jest czas... Poprostu istniejemy... W
zgodzie ze Wszechświatem. Pomiędzy obozem naszym a kolegów w składzie
(Kucharz king of gandu, wiecznie uśmiechnięty pomocnik kucharza, Fakhir
z krainy deszczowców pełniący funkcję guida wyprawy, Mateo
przesympatyczny fotograf, Denis który na luzaku se wszystko obserwuje i
Szymek szef wyprawy) także istnieje pełna harmonia. Pewnie jesteśmy w
harmonii z Nangą też.
...
Wczoraj doszło specjalne zamówienie zainicjowane przez doktora. 25
puszek ryby, migdały, chleb, ciastka, cukier, dżem, no i nie do końca
oczekiwany 3kg kawałek wołowiny. Wiec dziś od rana wyżerka. Tosty na
piecyku z dżemem a później kawałki wołowiny duszono smażonej długoooo...
ale czym jest czas ?
długo ? czy krótko ?
czy to już było czy dopiero będzie ?
nieważne ! Chwila w której to czytasz już nie ma żadnego znaczenia.
Share:

photo today

Share:

...i walka o kuluar

Share:

Thursday 26 January 2012

3 noce w 1ce

po 3 nocach w 1dynce jesteśmy w bazie ... szczegóły później, 3fotki z
kuluaru od Czapy w załączeniu
Share:

Blogroll

Labels