Wednesday, 18 January 2012
jol
Siedze w namiocie u Simone. Mateo jak zwykle cos tam grzebie przy kompie. Obok siedzi Fakhir L.O. i gudie wyprawy Simona, Kucharz i pomocnik. Kuchenka chuczy non stop. W namiocie ciepło. ...Skończyło sie paliwo w kuchence... napełniają, robi sie zimniej :), screen przestaje zaparowywać...No i co ...chłopaki dzisiaj walczyli... widać ich było przez...
Tuesday, 17 January 2012
Filmik Mateo
Wyszlismy wczoraj, do jedynki sie doczłapało. Rano -28. Wyjsc sie nie
chcialo dopoki slonce nie doszło. Simone i Denis wyprzedzili nas o 12 (3
h z bazy kocury szybkie ). Czapka z Krzaqiem ruszyli w kuluar i wrócili
do jedynki, ja sie zmyłem na dół. Poręczówki, śruby szpej w jedynce.
Wczoraj sypało, dzisiaj słońce. Dzięki uprzejmości Simone siedzę właśnie
u nich w bazie na neciku, dostalem tez miche spagetti. A chłopakom w
jedynce zimno...
dołączam filmik z bazy od Mateo - video fotografa wyprawy Simone.
chcialo dopoki slonce nie doszło. Simone i Denis wyprzedzili nas o 12 (3
h z bazy kocury szybkie ). Czapka z Krzaqiem ruszyli w kuluar i wrócili
do jedynki, ja sie zmyłem na dół. Poręczówki, śruby szpej w jedynce.
Wczoraj sypało, dzisiaj słońce. Dzięki uprzejmości Simone siedzę właśnie
u nich w bazie na neciku, dostalem tez miche spagetti. A chłopakom w
jedynce zimno...
dołączam filmik z bazy od Mateo - video fotografa wyprawy Simone.
Saturday, 14 January 2012
Mamy 14 stycznia godziny popołudniowe. Siedzimy w namiocie, piecyk z
kuchenki MSR + duża puszka podziurawiona czekanem made by Czapkins +
obłożone kamieniami wszystko, buczy sobie. W namiocie temp +6 w tej
chwili. Puki co temp w nocy spadał do -25. Dzisiaj ocieplenie ale za to
Nanga w chmurach.
Przedwczoraj wyjście do jedynki która rozbiła sie na 4900 m. Szlak
wydeptany rakietami śnieżnymi przez Denisa i Simone także poszło dosyć
sprawnie. Wygląda na to że chłopaki idą inną drogą. Przeszli za kuluar
na lewo do 5500 m gdzie kimali. Tam gdzieś będą kombinować.
Baza rozbita. Turbina stoi zamocowana na maszcie przytarganym z wioski
niżej, ale jeszcze nie miała okazji pracować bo nie wiało :). Panel 30
Watt od Bartka ma się świetnie. akumulator AGM 16 Ah jest rozładowany po
ładowaniu laptopa niestety ale stoi koło piecyka wiec moze jeszcze
będzie szczęśliwy.
kuchenki MSR + duża puszka podziurawiona czekanem made by Czapkins +
obłożone kamieniami wszystko, buczy sobie. W namiocie temp +6 w tej
chwili. Puki co temp w nocy spadał do -25. Dzisiaj ocieplenie ale za to
Nanga w chmurach.
Przedwczoraj wyjście do jedynki która rozbiła sie na 4900 m. Szlak
wydeptany rakietami śnieżnymi przez Denisa i Simone także poszło dosyć
sprawnie. Wygląda na to że chłopaki idą inną drogą. Przeszli za kuluar
na lewo do 5500 m gdzie kimali. Tam gdzieś będą kombinować.
Baza rozbita. Turbina stoi zamocowana na maszcie przytarganym z wioski
niżej, ale jeszcze nie miała okazji pracować bo nie wiało :). Panel 30
Watt od Bartka ma się świetnie. akumulator AGM 16 Ah jest rozładowany po
ładowaniu laptopa niestety ale stoi koło piecyka wiec moze jeszcze
będzie szczęśliwy.
Plan jest taki żeby pojutrze wyruszyć obczaić kuluar z śmiałymi
zamiarami dotarcia do 2ki. Poręczówka 5tka, 30 śrub lodowych, trochę
trzeba jeszcze wtaszczyć. Morale na plusie ale respekt jest. Kuluar
silnie oblodzony. Pozdrawiamy. Krzq, Czapa, Klon.
Friday, 13 January 2012
Wednesday, 11 January 2012
In BC night 3
after 3 days of treck we got to Tomek where we set up our capsule ...
time capsule :)
So we are in BC. Tommorow planning to go up. Tak sprawdzam czy blog
przejdzie po angielsku jako ze koledzy z tarasu niżej ostro tam w necie
buszują.
time capsule :)
So we are in BC. Tommorow planning to go up. Tak sprawdzam czy blog
przejdzie po angielsku jako ze koledzy z tarasu niżej ostro tam w necie
buszują.
Wednesday, 4 January 2012
in Pini
we got to Rawalpindi today ... no message from Tomek - hoping he is somwhere around BC already. (pict - shopping for microphone ... Rawalpindi...